Mój już 3 raz u Wandy na strzyżeniu jak zawsze bardzo udany. Po ciężkim początku roku, miałam wypadek oraz sporo chorowałam, stan moich włosów się znacznie pogorszył. Włosy się mocno przesuszyły, sporo porozdwajanych końcówek, zamiast blasku ponury mat. Do Wandy chodzę na strzyżenie raz na pół roku, teraz miałam pewne obawy czy Wanda zdoła przywrócić życie moim włosom, bo było już na prawdę nieciekawie. Jednak Wanda jak zawsze z uśmiechem na twarzy i iskrą w oczach oraz garścią bezbłędnych porad włosowych zabrała się za ratowanie moich włosów. Po nieco ponad godzinie i kieliszku zimnego Proseco ujrzałyśmy tą prawie zapomnianą tafle na włosach, przepiękny blask i zdrowy, odświeżony wygląd włosów. Z salonu wyszłam nie tylko z pięknymi włosami ale również nowym, przepięknie pachnącym szamponem o anielskiej nazwie który świetnie odbija moje ciężkie włosy od nasady oraz ze sprawdzoną już maską nawilżającą do włosów no i najważniejsze z dużym uśmiechem na twarzy. 🙂 Następna wizyta po wakacjach!
Serdecznie polecam salon na Mokotowskiej oraz przesympatyczną a za razem bardzo profesjonalną Wandę. <3